Furia upodobniła się do liska z popularnej przeglądarki;)
Dibi dorasta, jest coraz ładniejszą dziewczyną i zaczyna rządzić;)
Upodobała sobie plecak i często tak właśnie na nim przesiaduje
Pershing ma apetyt na.... ;)
(nie powiedział, na co)
Łapa i Furia lubią podsypiać w ciągu dnia na mięciutkim pledzie
Namira woli męskie towarzystwo, dlatego uwielbia przytulać się do swojego pana
Uziemiony przez Namirę;)
Ten kociak na biurku zwraca uwagę swoją kokieterią. Eh, te dziewczynki:-)))
OdpowiedzUsuńDibi ma to pewnie we krwi, kokietuje, ale nie daje się złapać, tylko umyka. To takie zaproszenie do zabawy, bo gdy nie zwraca się uwagi na kotkę, wtedy ona domaga się naszej uwagi głosnym miauczeniem, a czasem pomaga sobie łapką i zaczepia;)
UsuńFajnie piec kotow, jak bede miala swoj dom napewno bede miala wiecej zwierzat. A Dibi z drugiego zdjecia sprawia wrazenie takiej zadziory "i co mi zrobisz jak mnie zlapiesz" ;-)
OdpowiedzUsuńDina, dokładnie tak jest, rozszyfrowałaś Dibi:) Mała zadziorna kotka, której wszędzie pełno:)
UsuńŻyczę Ci, byś jak najszybciej mogła spełnić swoje plany o nowym domu:)
Koty to bardzo mądre stworzenia. One wiedzą to co my dopiero "odkrywamy" przy pomocy telewizji lub internetu. Np. to że ruch to zdrowie, i jak się zje to trzeba spalić. Mój Tuliś każdego dnia urządza dzikie rajdy po mieszkaniu. Potrafi tak przez kilkanaście minut. Piekło zaczyna się jednak dopiero wtedy, gdy robi to nocą i jeszcze Kloe do tego wciągnie :D
OdpowiedzUsuńCzy pokazywałeś nam swoje koty, Tomku? Chyba nie, albo nie pamiętam, to może jakaś sesja foto by się zdała..?:)
UsuńKoty się nie przejadają, jedzą tyle, ile potrzebują. Chyba, że są sterylizowane, czy kastrowane, wtedy mają zaburzoną gospodarkę hormonalną i nie ma siły - tyją.. (zazwyczaj)
Nasz najstarsza w tym gronie Łapa (13 lat) rano urządza dzikie biegi, czesto z innymi kotami, wskakuje na ściankę aż pod sufit, jak za dawnych, młodych lat:) A potem idzie się położyć spać gdzieś w ciepełku..:)
Ze zacytuję Ferdka, "jak nie jak tak?" :D. Nawet się wpisałaś. Link w moim nicku.
UsuńTrafiła mnie jakaś czarna dziura, czyli pomroczność jasna;) Wybaczysz...?:)
UsuńOd niedawna chodzi mi koło domu taki kociak. Brudasek, ale z obróżką. Zastanawiam się, czy aby nie porzucony... Trochę go dokarmiam, ale do domu nie wezmę. Mógłby mi upolować odsypiające "ciężką" noc szynszyle...
OdpowiedzUsuńOd niedawna chodzi mi koło domu taki kociak. Brudasek, ale z obróżką. Zastanawiam się, czy aby nie porzucony... Trochę go dokarmiam, ale do domu nie wezmę. Mógłby mi upolować odsypiające "ciężką" noc szynszyle...
OdpowiedzUsuńMarku, jak ma obróżkę, to pewnie miał też kiedyś dom. Można go ewentualnie zawieźć do weta, niech sprawdzi, może kot ma chip i uda się ustalić, czyj jest? Koty i szynszyle to nie byłoby najlepsze towarzystwo, dlatego lepiej jest dla nich wszystkich, jak kocio sobie znajdzie inny dom..;)
UsuńNa plecaku to kot breloczek czy kot wagabunda? ;]
OdpowiedzUsuńChyba jednak wagabunda..;)
UsuńDibi bardzo lubi ten plecak. Już porwała w nim sznurki, dlatego mąż musiał je wymienić. Kiedyś wchodziła do środka, jakby chciała znaleźć kryjówkę, ale teraz nie daje rady, bo nie umie odsunąć suwaka;)
Nie ma to jak takie mięciutkie towarzystwo
OdpowiedzUsuńTak, kochane sierściuchy..:) Grzeją, ugniatają, aż miło:) A wieczorem mruczą tak głośno, że aż zasnać trudno;)
UsuńCóż ja mogę powiedzieć, jak nie to, że są
OdpowiedzUsuńPRZEPIĘKNE! :)))
Endzi, Twoje towarzystwo też doskonałe:))) Zwłaszcza na drzewach;))
Usuńjakie ślicznoty :-*
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jesteś:)) Koty-ślicznoty-nicpoty;))
UsuńNieustannie zazdroszczę ci kotów w tej ilości. :-) Wszystkie są piękne. Niezmiennie mam słabość do Furii. :-)
OdpowiedzUsuńWpisały się koty w nasz dom, czasem potrafią zdenerwować, bo marudzą, ale przeważnie dają wiele radosci nam wszystkim:)
UsuńZaraz pokażę nową Furię, będziesz zaskoczony:)