Wiosna w rozkwicie! Odbijają młode pędy na drzewach i krzaczkach. Trawa się zieleni, bzy kwitną, słowiki stroją dzioby do nastrojowych treli, a dziewczyny coraz ładniejsze i coraz bardziej nieubrane..
Odbija nam wiosna, to naturalne..;) Ale pierwszy raz widzę, by wiosna odbijała samochodowi;)
Ciekawe, czy w bagażniku też tętni życie..?;)
To nie wszystko. Obok samochodu z ogródkiem stoi wersja omszałego pojazdu. Ekologia na całego!
W przeciwieństwie do ogródkowego, pojazd omszały wyłącznie STOI.
Odbija nam wiosna, to naturalne..;) Ale pierwszy raz widzę, by wiosna odbijała samochodowi;)
Ciekawe, czy w bagażniku też tętni życie..?;)
To nie wszystko. Obok samochodu z ogródkiem stoi wersja omszałego pojazdu. Ekologia na całego!
W przeciwieństwie do ogródkowego, pojazd omszały wyłącznie STOI.
To tylko dowód na siłę życia, jaką przynosi ze sobą wiosna:-)
OdpowiedzUsuńŚwięta prawda:)
UsuńCiekawe czy mech porasta go wyłącznie pd północy?
OdpowiedzUsuńNie przyjrzalam się aż tak dokładnie, ale o ile pamiętam, to omszały jest z kazdej strony;)
UsuńTego "omszałka" nie prezentowałaś czasem zimą? Jakbym kojarzył, że stoi u Was taki smutny niejeżdżący ;-)
OdpowiedzUsuńMoże myślisz o tym: http://ugoldenbrown.blogspot.com/2013/01/wroslak.html
Usuńale on jest na sąsiedniej ulicy.
Teraz już nie ma tablic rejestracyjnych, ale wciąż jest.
U nas w Serbii nie jeden taki zywy samochod stoi :) Mi sie bardzo podobaja drzewka wyrastajace czasem w najmniej oczekiwanych miejscach.Pozdrawiam z pochmurnego Belgradu.
OdpowiedzUsuńŻycie zawsze zwycięża;) Dlatego drzewka wyrastają na murach, na dachach, w szczelinach..;) Dziś własnie mijałam taki stary pofabryczny budynek, częściowo zburzony, ale zazieleniony drzewkami, które wystają z różnych części starego dachu.
UsuńPozdrowienia:)
Może ten "omszałek" jest dla właściciela, punktem rozpoznawania miejsca zamieszkania...:))
OdpowiedzUsuńA kto go tam wie..?;) (tego sąsiada, oczywiscie), Niedługo rozsypie się ten Opel i będzie kolejny problem z wywiezieniem tego złomu, bo trzeba będzie zapłacic za usługę.
UsuńMam na podwórku taką brzózkę, która za lokum obrała sobie stary pniak mniej więcej metrowej wysokości. Najpierw to było śmieszne, gdy siewka miała 20-30 cm, teraz problem bo drzewko ma już ponad dwa metry, a pniak próchnieje, ledwo trzyma się związany drutem. Fascynuje nas siła życia tego drzewka balansującego metr nad ziemią, wciąż dającemu odpór wiatrom na Wichrowych.
OdpowiedzUsuńTaką siłę i wolę życia trzeba wspierać, brzoza to wspaniałe drzewo, odwdzięczy się dobrą energią:)
UsuńWiosna. Tak po prostu ;]
OdpowiedzUsuńPrzez moment miałam skojarzenie z filmem WALL-E, wprawdzie tam roślinka nie wyrosła na złomie, ale też miała nieprzyjazne warunki. Życie górą!:)
Usuń