Dzielenie się radością to pomnażanie jej.
Dlatego zamieszczam tu moje zdjęcia, prawdziwe i jedyne w swoim rodzaju, choć pewnie tylko jedno na tysiąc warte jest publikacji..ale mimo to są to moje najcenniejsze obrazy świata...
Miło jest dostać prawdziwą, nie e-mailową pocztówkę:) I taką to niespodziankę sprawili nam nasi znajomi z Moskwy. Kto jeszcze pamięta język rosyjski, ten będzie wiedział, gdzie spędzali urlop;)
Ech... Kiedyś traktowałem rosyjski jako zło konieczne. Czytać jeszcze potrafię ale chyba jednak nie tak dobrze, bo niektórych słów nie umiem rozszyfrować. :-)
Krzysiu, nie tylko Ty mialeś podobnie z j. rosyjskim;) Wprawdzie "sam mi wchodził", ale gdy po pierwszym roku studiów zakończyłąm edukację tego języka, dość szybko go zapomniałam.. I gdyby nie poznani Rosjanie, przesympatyczna para z Moskwy, to pewnie w ogóle bym zapomniała rosyjski.. Z kazdym ich mailem przypominam sobie coraz wiecej słówek:)
To jest podróż z okazji 25-lecia ich malżenstwa:) Z tego, co mi piszą, to wciąż są w sobie zakochani i bardzo oddani. Zresztą, miałam okazję widzieć ich wzajemne odnoszenie się i widać, że się bardzo szanują i kochają:) prawda, że piękne..?:))
Tak, plany były właśnie takie - kilka dni w Singapurze, potem Malezja i (...)nie mogę odczytać.. Kartkę pisali w Indiach, a teraz już są na Mauritiusie, gdzie atdychajut;)
Takie kartki to są najcenniejsze skarby:)) Kiedyś dostałam na święta wielkanocne kartkę (z daleka) z widokiem którejś z wysp na Oceanie Indyjskim, chyba to był Reunion, bo nadawca nie miał pod ręką żadnej świątecznej i wysłał to, co miał;)
Kolos się rozleciał, nastał inny czas. Ich (rosyjska) oferta wyjazdów w egzotyczne strony świata jest znacznie tańsza, niż to, co oferują nasi touroperatorzy. Ale najważniejsze było odblokowanie możliwosci wyjazdu. I to już mają;)
Uwielbiam takie kartki z podróży! Kiedyś zbierałam namiętnie; myszkowałam u Babci w Jej szkatule z pamiątkami i wychodziłam z siebie, aby mi ofiarowała kilka widokówek:)))Każda z nich wiązała się z czyjąś historią- jedna od przyjaciół Dziadków" których poznali jeszcze przed Wojną" , druga od "znajomej pani, która wyjechała do Stanów" , inna od dawnej przyjaciółki Babci " która była bardzo piękna, ale bardzo nieszczęśliwa" itd Co do rosyjskiego- udało mi się tu " rozszyfrować" kilka wyrazów tylko...Po wiekach, dobre chyba i to ;)))
Ano, dobre, Endzi, że jeszcze pamiętasz bukwy:)) Mnie zmusiło do przypomnienia sobie tego języka to, że nasi znajomi piszą dość często do nam i są to listy o różnych sprawach, nie tylko "Pozdrawiam z..";) I ja zbierałam kartki, właściwie to wszystkie, niezależnie od tego, czy były wysłane z Polski, czy z zamorskich krain;) I mam je wciąż gdzieś w pudełku, tylko wieki całe tam nie zaglądałam.. Być może kiedyś najdzie mnie ochota i zrobię "powtórkę z rozrywki" i przejrzę starocie..:) Ale na razie nie czas na to. Pozdrawiam:))
Ech... Kiedyś traktowałem rosyjski jako zło konieczne. Czytać jeszcze potrafię ale chyba jednak nie tak dobrze, bo niektórych słów nie umiem rozszyfrować. :-)
OdpowiedzUsuńKrzysiu, nie tylko Ty mialeś podobnie z j. rosyjskim;) Wprawdzie "sam mi wchodził", ale gdy po pierwszym roku studiów zakończyłąm edukację tego języka, dość szybko go zapomniałam.. I gdyby nie poznani Rosjanie, przesympatyczna para z Moskwy, to pewnie w ogóle bym zapomniała rosyjski..
UsuńZ kazdym ich mailem przypominam sobie coraz wiecej słówek:)
Szczerze mówiąc to udało mi się tylko przeczytać dwa ostatnie zdania:
OdpowiedzUsuńВсе очень интересно и красиво. До ущидзения ;-)
Nie wszystko odczytałam, ale na koncu jest "do swidania":))
UsuńRany.. No oczywiście, że do swidania :-) Najbardziej podstawowy zwrot :-)
Usuń:)))
UsuńCyrylica cyrylicą, ale podróż takim wycieczkowcem głownie dla Rosjan:-)
OdpowiedzUsuńTo jest podróż z okazji 25-lecia ich malżenstwa:) Z tego, co mi piszą, to wciąż są w sobie zakochani i bardzo oddani. Zresztą, miałam okazję widzieć ich wzajemne odnoszenie się i widać, że się bardzo szanują i kochają:) prawda, że piękne..?:))
UsuńSingapur, Malezja, ot co ;)
OdpowiedzUsuńTak, plany były właśnie takie - kilka dni w Singapurze, potem Malezja i (...)nie mogę odczytać.. Kartkę pisali w Indiach, a teraz już są na Mauritiusie, gdzie atdychajut;)
UsuńPrzecież to oczywiste: Таиландe czyli Tajlandii
UsuńCпасибо большое:)
UsuńKartka z butelki wyrzuconej na brzeg morza...piękne :)
OdpowiedzUsuńTakie kartki to są najcenniejsze skarby:))
UsuńKiedyś dostałam na święta wielkanocne kartkę (z daleka) z widokiem którejś z wysp na Oceanie Indyjskim, chyba to był Reunion, bo nadawca nie miał pod ręką żadnej świątecznej i wysłał to, co miał;)
Gdyby się ZSRR nie pozbyli, pewno by tak nie jeździli...:)
OdpowiedzUsuńKolos się rozleciał, nastał inny czas. Ich (rosyjska) oferta wyjazdów w egzotyczne strony świata jest znacznie tańsza, niż to, co oferują nasi touroperatorzy. Ale najważniejsze było odblokowanie możliwosci wyjazdu. I to już mają;)
UsuńUwielbiam takie kartki z podróży! Kiedyś zbierałam namiętnie; myszkowałam u Babci w Jej szkatule z pamiątkami i wychodziłam z siebie, aby mi ofiarowała kilka widokówek:)))Każda z nich wiązała się z czyjąś historią- jedna od przyjaciół Dziadków" których poznali jeszcze przed Wojną" , druga od "znajomej pani, która wyjechała do Stanów" , inna od dawnej przyjaciółki Babci " która była bardzo piękna, ale bardzo nieszczęśliwa" itd
OdpowiedzUsuńCo do rosyjskiego- udało mi się tu " rozszyfrować" kilka wyrazów tylko...Po wiekach, dobre chyba i to ;)))
Ano, dobre, Endzi, że jeszcze pamiętasz bukwy:))
UsuńMnie zmusiło do przypomnienia sobie tego języka to, że nasi znajomi piszą dość często do nam i są to listy o różnych sprawach, nie tylko "Pozdrawiam z..";)
I ja zbierałam kartki, właściwie to wszystkie, niezależnie od tego, czy były wysłane z Polski, czy z zamorskich krain;) I mam je wciąż gdzieś w pudełku, tylko wieki całe tam nie zaglądałam..
Być może kiedyś najdzie mnie ochota i zrobię "powtórkę z rozrywki" i przejrzę starocie..:)
Ale na razie nie czas na to.
Pozdrawiam:))
Fajne są takie kontakty. Żałuję, że sam podobnych nie mam...
OdpowiedzUsuńA mnie się wydaje, Marku, że masz bardzo wiele wspaniałych znajomosci:)
Usuń