Patrząc na takie zdjęcia, można naprawdę źle się poczuć. Nie napawają optymizmem, są mroczne, jak mroczna jest Ochrona Zdrowia w Polsce.
To tylko jeden z przykładów.. Ogromny, wieloprofilowy szpital krzyczy o remont.
Takie obiekty przez lata nie remontowane, zaniedbane, teraz wymagają natychmiastowej interwencji.
Nie tylko wykładzina na korytarzu pamięta lata 70-te ub. wieku.. Partyzanckie warunki..
Gdyby na czas remontu zamknięto ten szpital, stałaby się tragedia, bo setki chorych nie znalazłyby koniecznej pomocy. Dlatego wszystko odbywa się partiami, bo wyjscia praktycznie NIE MA.
To tylko jeden z przykładów.. Ogromny, wieloprofilowy szpital krzyczy o remont.
Takie obiekty przez lata nie remontowane, zaniedbane, teraz wymagają natychmiastowej interwencji.
Nie tylko wykładzina na korytarzu pamięta lata 70-te ub. wieku.. Partyzanckie warunki..
Gdyby na czas remontu zamknięto ten szpital, stałaby się tragedia, bo setki chorych nie znalazłyby koniecznej pomocy. Dlatego wszystko odbywa się partiami, bo wyjscia praktycznie NIE MA.
Polska w budowie: teraz szpital, wcześniej stadion narodowy zamieniony w basen, drogi po otwarciu nadające się remontu itd.
OdpowiedzUsuńByć może reforma z 1999r była potrzebna, by dyrektorzy przestali tylko administrować a stali się również zarządzającymi. W zdrowych firmach ma to sens, można zaplanować że tyle i tyle zysku przeznaczamy na inwestycje, osobna kupka to remonty bieżące czy reklama. Tylko trzeba mieć ten zysk...
OdpowiedzUsuńStrasznie to smutne Goldi..
OdpowiedzUsuńTeż u nas " straszy"
Czemu? nie powiem ;)
Wydaje mi się, że służba zdrowie, ciągle niedoinwestowana, teraz jest obiektem, na którym inne podmioty muszą zarabiać i stąd pogłębia się jej kryzys, przy niedoborze środków.
OdpowiedzUsuńKrzysztof Roszczyk
Moje konto do Google zostało zawieszone i zakręcone, tak że nie mogę się zalogować
Warunki raczej polowe... czyżby wojna?
OdpowiedzUsuńZamieściłam te zdjęcia zupełnie z rozmysłem. Jestem dość częstym gościem w tym szpitalu, widzę, co się w nim dzieje od dłuższego czasu. Jakie warunki mają pacjenci, by dochodzić do zdrowia, i lekarze, by móc właściwie pracować, leczyc.. Ogólna ciasnota, hałas wierteł, młotów.. - takie są teraz warunki leczenia w Polsce. Nie mówię, że wszędzie jest źle. Ale w wielu miejscach tak.
OdpowiedzUsuńJest końcówka roku, myślimy o miłych sprawach, bo Święta, bo koniec świata odwołany;) Ale dla chorych ta koncówka roku wcale nie musi być znakomita.. Od dłuższego czasu media trąbią o zamykanych placówkach, a to całe szpitale, a to poszczególne oddziały.. Są limity przyjęć, zapisy do specjalistów z wyprzedzeniem kilkumiesięcznym, a to często oznacza dla pacjenta być, albo nie być. Zdrowieć, albo nie zdrowieć.
Można powiedzieć, że trwa wojna, ale z kim, z czym? Wygląda, że niezaleznie od wszystkiego to pacjenci dostają po tyłku..
Dziękuję Wam za wypowiedzi. I życzę nieustannie Wszystkim Nam duzo, dużo ZDROWIA!!
spacer_biedronki pisze:
OdpowiedzUsuńznam te podziemia. I ten szpital też. Bardzo dobrze niestety..
Mam nadzieję, Spacerko, że Twoje wizyty w tym szpitalu należą już do przeszłości.
UsuńSpacerujące Biedronki potrzebują słonecznych przestrzeni, a nie mroków podziemi...