środa, 12 września 2012

Walka herosów

Podniebni giganci niepewnie poruszają się po ziemi, ale za to śmigają zgrabnie wśród chmur.
Czy to walka, czy taniec?
I pogadali, jak Herkules z Herkulesem..;)


  He he, znowu chybił;))
 (wytęż wzrok, a zobaczysz...;) )

12 komentarzy:

  1. Pewnie do każdej roboty można przyzwyczaić się, ale trochę miałbym stracha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wugusiu, prawdę rzekłeś.
      Tak sobie myślę, że ten "herosik" dźwigowy
      mógł marzyć o byciu pilotem.
      Pan Bóg usłyszał, ale nie dosłyszał
      i dał mu na dźwigu robotę..

      Usuń
  2. Każdy taki heros na ile mu odwagi wystarczy:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stąd wzięły się różne style walki - modliszki, małpy, żurawia..;) Zaskoczyć, oszukać, wreszcie pokonać przeciwnika;)

      Usuń
  3. Pierwsze co nasunęło mi się, to słowa Wg; tzn: czy ja dałabym radę tak wisieć w tej puszce na wysokości??
    ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Samolotem latasz? to pewnie dałabyś radę. Ty jesteś przebojowa dziewczyna, więc co to dla Ciebie taki dzwig?:)

      Swoją drogą... chyba nikt nie zwrócił uwagi na gest dźwigowego..;)

      Usuń
  4. Kolosy na glinianych nogach.....

    OdpowiedzUsuń
  5. Gra w ping ponga byłaby zajebista ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczy to sobie wyobrazić:)
      I zrobić z tego film, albo komiks;)

      Usuń
  6. No właśnie. Gest. Pewnie myślał, że go z tej odległości nie widać ale obecnie aparaty fotograficzne mogą przybliżać coraz bardziej :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Krzysiu. Tym gestem podpisał się. Powiedz, przyszłoby Ci do głowy pokazywać coś takiego? Ja bym chyba pomachała ręką, a nie pokazywała środkowy palec;)

      Usuń