niedziela, 2 grudnia 2012

To był Muse..!

23 listopada 2012. Łódź, Atlas ARENA
Koncert brytyjskiej grupy MUSE. W hali pojawiłam się z córką około godziny 18-ej. Wszystko poszło sprawnie, przed wejściem oczywiście kontrola torebek, ale dość pobieżna, bez zbędnej dociekliwości;) I nagle pada zdanie: "Proszę odkręcić butelkę i oddać zakrętkę".  "yyyyyyyy...??? ale dlaczego..???" Miła pani z ochrony wytłumaczyła, że takie są względy bezpieczeństwa, nikt nie będzie mógł w jakimś amoku rzucić ciężkiej, napełnionej butli w publiczność i trafić kogoś np. w głowę.. Wszystko jasne, pamiętam co było na koncercie Lady Punk parę lat temu...
Publiczność powoli zajmuje miejsca. Zanim jednak nastąpi "wielkie granie" wszystko inne musi zagrać. Ekipy techniczne sprawdzają kabelki, złączki, kamery, mikrofony.. Przy okazji - pierwszy raz słyszałam tak zabawną próbę mikrofonu - zamiast oklepanego "raz dwa, raz dwa", było np: "silly glasses", "stupid cupid" itp..;)


 To się nazywa pracować na wysokości!
Support...... był... 
Chłopcy z Everything Everything mają przed sobą z pewnością wspaniałą karierę, ale również i żmudną drogę do niej.. Są dobrzy w nagraniach studyjnych, ale na koncercie czegoś jeszcze brakuje..

I wreszcie MUSE...!! Profesjonaliści w każdym calu! Mistrzowie dźwięku i światła! Trudno mi opowiedzieć wrażenia, do tej pory pamiętam dreszcz na plecach, gdy zabrzmiały pierwsze akordy...:)) A potem było jeszcze mocniej..! Trójka muzyków wzięła we władanie wypełnioną po brzegi halę Areny, kilkanaście tysięcy widzów wpadło w jeden muzyczny rytm, z gardeł dobywał się śpiew, a ręce same rwały do braw! W pewnym momencie czułam, jak cała hala drży, żelbetonowa konstrukcja była niczym liście osiki na wietrze.. Miałam wrażenie, że gdyby wszyscy złapali się za ręce, to popłynąłby prąd kilkunastu tysięcy Voltów..!

  Matthew Bellamy ma niesamowicie dobry kontakt z publicznością.

.. a to już koniec koncertu, oświetleniowcy wracają na ziemię, a na scenę wkraczają kolejne ekipy techniczne.. Kolejny świetny koncert Muse przechodzi do historii..



38 komentarzy:

  1. Posłuchanie płyty lub nagrania video to jedno, a uczestniczenie w czymś takim od środka to drugie... i to JAKIE drugie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wciąż jestem pod wrażeniem tego koncertu i potwierdzam, to, co piszesz - to synergia doznań słuchowo-wzrokowych i inne przeżywanie!:)

      Usuń
  2. Jak na warunki to fantastyczne fotki! Brawo Goldi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wugusiu, dzięki:) Część zdjęć była robiona komórką, więc jakosc znacznie gorsza, jest jak jest, ale i tak jestem zadowolona z efektu:))

      Usuń
    2. A dziekuje, dziekuje. :) W sumie 90 % zdjec (czyli wszystkie z aparatu) robilam ja, czyli corka. Przy takich warunkach i swietle jest to wyzwanie, ale uradowalo mnie, ze wyszly. :D

      Juczer

      Usuń
    3. Święta prawda, Jay, masz świetną rękę i dobre oko do zdjęć, wciąż Ci to prawię:))

      Usuń
  3. Muse był w Łodzi, a ja o tym nie wiedziałam? Starzeję się ;) A zdjęcia naprawdę świetne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczko, nie dość, że był w Łodzi, to jeszcze BYŁ TO JEDYNY KONCERT W POLSCE podczas tej trasy koncertowej! Trasa przebiega z przeszkodami, bo Matt Bellamy złamał kości w stopie i koncerty w Oslo, Sztokholmie i Malmo są odwołane.. Wielu zastanawia się, co też Matthew robił z tą nogą, bo podobno GRAŁ (w piłkę;))

      Mam kilka fragmentów na YT z tego koncertu, jesli chcesz, zerknij. Ale to takie "zajawki"..
      http://www.youtube.com/playlist?list=PLF0ih9azZneo7Wraz-z77v4eh1AkAHv9p&feature=view_all

      Usuń
    2. Posłuchałam tych fragmentów na YT i teraz jestem już całkowicie załamana. MUSE to jedna z tych kapel do której lubię wracać i która trzyma w miarę równy poziom.

      Zazdroszczę, zazdroszczę ;)

      Usuń
    3. Wiesz, ile pięknych rzeczy mija nam gdzieś bezpowrotnie? Całe mnóstwo.. Nie da się być wszędzie, zobaczyc, czy poznac wszystko, nie załamuj się więc:)
      Będzie okazja, zobaczysz Muse na koncercie:))

      Usuń
  4. Super zdjęcia!
    Ja chyba się całkiem starzeję już, bo ...coś nie kojarzę wielu kapel ;) Trzeba nadrobić zaległości ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Endzi, to, że nie kojarzysz tej, czy innej grupy to absolutnie nie oznacza, ze się starzejesz!! Spójrz na Siebie, na swoje wpisy - toż to sama młodosć emanuje!!:)))

      Usuń
  5. Tylko, że na Lady Pank, to nie widownia, ale śpiewajek rzucił. Widać zespoły też powinny byc o to samo proszone...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marku, no właśnie, tak mi się zdawało, że to którys z "panów grajków" dał upust swoim emocjom. To było strasznie chamskie zachowanie, ale po tym zespole (LP) nie ma się czego więcej spodziewać..
      Wokalista Muse, Matt Bellamy, wyszedł do publiczności, witał się z ludzmi, a nie rzucał butlami..;)

      Usuń
    2. Konkretnie w LP to nie grajek, ale śpiewajek...

      Usuń
    3. Z LP to już tak jest, śpiewajek rzuca, grajek pokazuje swoje medaliony.. Przednia zabawa;)

      Usuń
  6. Chciałbym usłyszęć jeden kawałek na żywo, ech...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Baggi, jestes w tej sytuacji, że masz o wiele więcej okazji usłyszeć na żywo różne zespoły, koncertów w Warszawie nie brakuje. Może za rok, czy dwa trafi się też i Muse:)
      Żałuję, że nie nagrywałam całości koncertu...

      Usuń
  7. Nie lubię Ich, ale zazdroszczę :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Myślę, że wszystkie uczestnictwa w imprezach, które się lubi i ceni, dają impuls wielkiego zadowolenia. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, Krzysiu, w pełni się zgadzam, bo tak własnie było. Koncert był dla mnie ogromnym świętem i radością, poczułam też przypływ energii:)
      Pozdrawiam:))

      Usuń
  9. Ja również ich nie kojarzę ale ciekawie brzmią. Może nie do końca jest to coś czego słucham ale na koncercie wszystko brzmi o wiele lepiej niż studyjnie. :-)
    Podziwiam zdjęcia. Miałaś całkiem dobry punkt obserwacyjny. Czym fotografowałaś? Teleobiektyw czy zoom? Świetne wyszły :-) Ochrona pozwala na wnoszenie aparatów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krzysiu, ile nas, tyle gustów (muzycznych też):)
      Bilety kupiłam niecałe 2 tygodnie przed koncertem, nie miałam zbyt wielkiego wyboru, ale okazuje się, że sektor N w Arenie jest całkiem niezły:) Aparat to Canon pałerszocik;) http://www.imaging-resource.com/PRODS/SD4500IS/SD4500ISA.HTM
      Nikt nie pytał o aparaty, ani kamery, chociaż pamiętam, ze na innych koncertach zwracali uwagę, czy się ma aparat.

      Usuń
    2. Bardzo dobry aparat, zwlaszcza jesli wezmiemy pod uwage jego rozmiar. :) No i nawet w takich warunkach daje rade (wiekszosc fot robilam na "manualu").

      Juczer

      Usuń
    3. W tym maleństwie jest ogromny potencjał, który można i trzeba wykorzystać. Chociaż jak się wrzuca na automat i tylko naciska spust to tak, jakby mieć samochód z 5-litrowym silnikiem, a jeździć nim na zakupy do Tesco..;)

      Usuń
  10. W konkursie na Blog Roku 2012 przyznaję Ci gwiazdkę-wyróżnienie:
    http://szapiski.wordpress.com/2012/12/10/nagroda-blog-of-the-year-2012/

    OdpowiedzUsuń
  11. Goldi, w zabawie, która nie jest wyścigiem szczurów i nosi wdzięczne miano Blog Roku 2012 przyznaję Ci wyróżnienie i daję dobre słowo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ dziś sypnęło prezentami:)) gwiazdki z nieba lecą, niczym świetliki, dziękuję Caddi:)))

      Usuń
  12. Goldi, a to ode mnie gwiazdeczka ;)
    http://angiewitch.wordpress.com/2012/12/11/dla-was-i-o-was/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Endzi:))) Radośnie mi i cieplutko od gwiazdkowych prezentów:)))




      A teraz... czas zakonczyc to lenistwo.. ;)

      Usuń
    2. tak się tu rozpisałam i .."wystąpił błąd". No dobra. Cieszę się,ze tam byłaś. A rożnych względów:)

      Usuń
    3. Nie wiesz, jak ja się cieszę:))
      Tylko żałuję, że wcięło Ci komentarz..
      Pozdrawiam:))

      Usuń
  13. Sektor N który rząd i miejsce??

    OdpowiedzUsuń
  14. Tu zdjęcie biletów:
    http://goldenbrown.blox.pl/2012/11/Muse-w-Arenie.html
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo dziękuje mam sektor N 15 na depeche mode i się tak zastanawiałem czy będę coś widział ale chyba tragedii nie będzie . pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń