Dziś była wymarzona pogoda na spacer. Słonecznie, ciepło, błękitnie do upojenia..!!
Wzięłyśmy z córką psy - naszego Puszka i fundacyjnego boksera Borysa - i poszłyśmy na spacer do parku Poniatowskiego. I co ciekawego tam? Pojawiła się ekipa sprzątająca, jest znacznie czyściej wokół ławek, czy na trawnikach. Mogłoby tak być na stałe..;) Po roztopionej części stawu pływają kaczki. Jak im za gorąco, wciąż mogą wejść na lód;) Nad stawem są już pierwsi amatorzy "sniadania na trawie"..;)
Wiewiórki buszują po trawnikach, po drzewach, Puszek nie zwracał na nie uwagi, za to Borys aż się dusił, tak ciągnął do rudych kitek:) Ptaki spiewają - a to kosy, a to sikorki, a to odezwał się dzięcioł.. Powolutku, niezauważalnie rusza wiosna. Po drugiej stronie al.Mickiewicza widać zmiany w wyglądzie hotelu Double Tree - pojawił się neon z nazwą.
/zdjęcia z telefonu/
Wzięłyśmy z córką psy - naszego Puszka i fundacyjnego boksera Borysa - i poszłyśmy na spacer do parku Poniatowskiego. I co ciekawego tam? Pojawiła się ekipa sprzątająca, jest znacznie czyściej wokół ławek, czy na trawnikach. Mogłoby tak być na stałe..;) Po roztopionej części stawu pływają kaczki. Jak im za gorąco, wciąż mogą wejść na lód;) Nad stawem są już pierwsi amatorzy "sniadania na trawie"..;)
Wiewiórki buszują po trawnikach, po drzewach, Puszek nie zwracał na nie uwagi, za to Borys aż się dusił, tak ciągnął do rudych kitek:) Ptaki spiewają - a to kosy, a to sikorki, a to odezwał się dzięcioł.. Powolutku, niezauważalnie rusza wiosna. Po drugiej stronie al.Mickiewicza widać zmiany w wyglądzie hotelu Double Tree - pojawił się neon z nazwą.
/zdjęcia z telefonu/
Muszę uważać na Borysa, skoro taki napalony na wiewiórki
OdpowiedzUsuńObawiam się, że możesz mieć problem z Borysem
Usuń;)
Wugi, tez lubię te... rude:-)
OdpowiedzUsuńNo, proszę, kolejne zagrożenie dla wiewiórek..! Wugusiu, miej się na bacznosci!
UsuńU nas w niedziele bylo pieknie i slkonecznie. Jak jechalismy na zakupy po poludniu bylo 21 stopni. Na spacer do pobliskiego parku sie nie wybralam, ale namowilam slubnego zeby miecho na grila kupil. Prawie caly dzien mielismy otwarte drzwi na patio. Jednym slowem wyglda na to ze jednak wiosna chociaz mocno spozniona jednak przyszla, wczoraj poszlam do szkoly w swetrze. A moj sweter sie powoli produkuje i bedzie jak znalazl na nastepna zime ))))
OdpowiedzUsuńMoj Minio chociaz nie jest psem, tez tutaj na poczatku scigal wieworki, ale potem zaprzestal tego procederu, chyba doszed do wniosku ze jednak sa dla niego za szybkie i nie warto sie wysilac.
Dina, tego swetra nie odpuszczaj;) Kto wie, jaka jesien będzie? Kiedyś robiłam sporo na drutach i na szydełku. Potem wszystko można było kupić, więc znudziły mi się te robótki, ale - teraz znowu jest moda na własnoręczne wyroby, tylko moje palce już nie te..;)
UsuńSliczne kolorki!! Mam nadzieje, ze u Was juz cieplo. Pozdrawiam goraco.
OdpowiedzUsuńAggy, dziś jest znacznie cieplej, niż wczoraj, mam przez cały dzien otwarte okno, w słoncu było ponad 20 stopni:)
UsuńPozdrawiam:))
Fajna pixeloza na budynku.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię fotografowac ten budynek. Ilekroć jestem w parku, muszę zrobić fotę;)
UsuńDrugie zdjęcie od góry - prawie jakbym oglądał fotkę z Parku Ujazdowskiego :). Tylko mostek trochę inny. Też zwróciłem uwagę na elewację budynku - jakby klisza, czy taśma filmowa. Super pogoda na robienie fotek :D.
OdpowiedzUsuńTak, masz rację, przy takim rozświetleniu zdjęcia są żyleciaste, nawet robione aparatem w komórce;)
UsuńPrzyszło mi na myśl, że te piksele (jak to nazwał Baggi) na budynku ukrywają, czy zamazują obiekt.
A ja mam parę fotek z Królikarni, byłam tam w ub. czwartek. Może je też wrzucę na blog, zwłaszcza jedno drzewo:):P
Całkiem pięknie prezentuje się ten park :-)
OdpowiedzUsuńBędzie piękniejszy, gdy buchnie wreszcie wiosenną zielenią:)
Usuń