sobota, 15 grudnia 2012

Podziemia

Patrząc na takie zdjęcia, można naprawdę źle się poczuć. Nie napawają optymizmem, są mroczne, jak mroczna jest Ochrona Zdrowia w Polsce.
To tylko jeden z przykładów.. Ogromny, wieloprofilowy szpital krzyczy o remont.
Takie obiekty przez lata nie remontowane, zaniedbane, teraz wymagają natychmiastowej interwencji.
Nie tylko wykładzina na korytarzu pamięta lata 70-te ub. wieku.. Partyzanckie warunki..
Gdyby na czas remontu zamknięto ten szpital, stałaby się tragedia, bo setki chorych nie znalazłyby koniecznej pomocy. Dlatego wszystko odbywa się partiami,
bo wyjscia praktycznie NIE MA.





8 komentarzy:

  1. Polska w budowie: teraz szpital, wcześniej stadion narodowy zamieniony w basen, drogi po otwarciu nadające się remontu itd.

    OdpowiedzUsuń
  2. Być może reforma z 1999r była potrzebna, by dyrektorzy przestali tylko administrować a stali się również zarządzającymi. W zdrowych firmach ma to sens, można zaplanować że tyle i tyle zysku przeznaczamy na inwestycje, osobna kupka to remonty bieżące czy reklama. Tylko trzeba mieć ten zysk...

    OdpowiedzUsuń
  3. Strasznie to smutne Goldi..
    Też u nas " straszy"
    Czemu? nie powiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wydaje mi się, że służba zdrowie, ciągle niedoinwestowana, teraz jest obiektem, na którym inne podmioty muszą zarabiać i stąd pogłębia się jej kryzys, przy niedoborze środków.
    Krzysztof Roszczyk
    Moje konto do Google zostało zawieszone i zakręcone, tak że nie mogę się zalogować

    OdpowiedzUsuń
  5. Warunki raczej polowe... czyżby wojna?

    OdpowiedzUsuń
  6. Zamieściłam te zdjęcia zupełnie z rozmysłem. Jestem dość częstym gościem w tym szpitalu, widzę, co się w nim dzieje od dłuższego czasu. Jakie warunki mają pacjenci, by dochodzić do zdrowia, i lekarze, by móc właściwie pracować, leczyc.. Ogólna ciasnota, hałas wierteł, młotów.. - takie są teraz warunki leczenia w Polsce. Nie mówię, że wszędzie jest źle. Ale w wielu miejscach tak.
    Jest końcówka roku, myślimy o miłych sprawach, bo Święta, bo koniec świata odwołany;) Ale dla chorych ta koncówka roku wcale nie musi być znakomita.. Od dłuższego czasu media trąbią o zamykanych placówkach, a to całe szpitale, a to poszczególne oddziały.. Są limity przyjęć, zapisy do specjalistów z wyprzedzeniem kilkumiesięcznym, a to często oznacza dla pacjenta być, albo nie być. Zdrowieć, albo nie zdrowieć.
    Można powiedzieć, że trwa wojna, ale z kim, z czym? Wygląda, że niezaleznie od wszystkiego to pacjenci dostają po tyłku..
    Dziękuję Wam za wypowiedzi. I życzę nieustannie Wszystkim Nam duzo, dużo ZDROWIA!!

    OdpowiedzUsuń
  7. spacer_biedronki pisze:

    znam te podziemia. I ten szpital też. Bardzo dobrze niestety..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, Spacerko, że Twoje wizyty w tym szpitalu należą już do przeszłości.
      Spacerujące Biedronki potrzebują słonecznych przestrzeni, a nie mroków podziemi...

      Usuń