Dzielenie się radością to pomnażanie jej.
Dlatego zamieszczam tu moje zdjęcia, prawdziwe i jedyne w swoim rodzaju, choć pewnie tylko jedno na tysiąc warte jest publikacji..ale mimo to są to moje najcenniejsze obrazy świata...
Takie dziwy natury, że u Ciebie wcześniej niż u mnie, ciekawym co zastanę rano za oknem zwłaszcza, że mam zamiar zrobić jutro 200 km (a opony dalej letnie)
Z opóźnieniem obejrzałem Twoje rzymskie wakacje, bo mnie trochę nie było w internecie. Relacja profesjonalna i kusząca, by zwiedzać Rzym. U mnie dzisiaj też zimowo, tylko trochę mniej śniegu. Pozdrawiam ciepło.
Krzysiu, jak widzisz, ta relacja przydała się w sam raz! Zima nas zaskoczyła, dlatego można się nieco ogrzać we włoskim słońcu:) U nas sypie śniegiem przez cały dzień i są już nawet małe zaspy na chodniku;) Pozdrawiam:)
Wczoraj bylam na czacie z corka i pisala ze w stolicy tez bialo, a wnuczka pisala dzisiaj rano ze chcialaby lepic balwana, ale nie ma z kim. Nie wiem jak w Bielsku, ale jutro bede dzwonic do mamay to zapytam.
Dina, większość Polski jest zasypana śniegiem, ale to z pewnością nie potrwa długo. Słyszałam, ze za tydzień znow ma być ciepło:) I tak myslę, że gdyby u Ciebie spadło tyle śniegu, to byłby paraliż drogowy;)
Dopbrze myslisz dokladnie tak tutaj jest ;-) Pierwsza moja zima tutaj 2 luty 2009 troche sniegu, doslownie kilka centymetrow, cala komunikacja miejska sparalizowana, nie jezdzilo nic metro, autobusy ... szkoly zostaly pozamykane ... Chociaz ostatniej zimy juz ich to nie zaskoczylo i pomimo tego ze snieg lezal okolodwoch tygodni, a nie tylko dwa dni, wszystko funkcjonowalo w miare normalnie, tylko gdzie niegdzie byly awarie wywolane minusowa temperatura, pn u nas w szkole pekl boiler i bude nam zalalo ...
Nie wiem, co by zrobili na Wyspach, gdyby mieli taką zimę, jak my ostatnią - wprawdzie było krótko, ale treściwie i bardzo zimno;) Moja rodzina mieszka w Walii i właśnie opowiadali o "tragedii" na drogach, gdy pojawił się śnieg;) A ja pamiętam jeszcze ze szkoły podstawowej, jak to którejś zimy pękły rury w szkole i mieliśmy dodatkowe ferie:))
Mam podobnie - chyba znowu spadło w nocy trochę tego białego szaleństwa. Gdybym miała blisko jakieś górki, to może byłaby z tego śniegu jakas radosć, chociaż dla dzieci.. Póki co mnożą się tylko bałwany:))
To podpucha była;) Byłam dziś na spacerze w parku z psem z fundacji (świetna amstafka, pies na wiewiórki;) ) i w parku leżał śnieg, ale tam, gdzie więcej cienia. Nie lubię tego ciapciania się w blocie, a uniknąć trudno. Zwłaszcza na ścieżkach w parku.
Nie będzie tak źle;) Najpierw będą święta, potem sylwester, potem karnawał, potem jakieś imprezy imieninowo-urodzinowe, potem nieco oklapniemy zmęczeni imprezowaniem, by nagle ocknąć się w marcu przy pierwszej zieleni..;)
No to zima:-)
OdpowiedzUsuńPodpucha;)
UsuńA u mnie ani grama śniegu. I nie powiem, że za nim tęsknie :-)
OdpowiedzUsuńKto wie, może Warta powstrzymała atak zimy;)
UsuńU mnie wciąż sypie białe z góry...
Takie dziwy natury, że u Ciebie wcześniej niż u mnie, ciekawym co zastanę rano za oknem zwłaszcza, że mam zamiar zrobić jutro 200 km (a opony dalej letnie)
OdpowiedzUsuńTaki drobny teścik zimowy u mnie;)
UsuńMy też nadal na letnich, bo ta zima się nie utrzyma;)
Uważaj jutro!
Z opóźnieniem obejrzałem Twoje rzymskie wakacje, bo mnie trochę nie było w internecie. Relacja profesjonalna i kusząca, by zwiedzać Rzym.
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj też zimowo, tylko trochę mniej śniegu. Pozdrawiam ciepło.
Krzysiu, jak widzisz, ta relacja przydała się w sam raz! Zima nas zaskoczyła, dlatego można się nieco ogrzać we włoskim słońcu:)
UsuńU nas sypie śniegiem przez cały dzień i są już nawet małe zaspy na chodniku;)
Pozdrawiam:)
Wczoraj bylam na czacie z corka i pisala ze w stolicy tez bialo, a wnuczka pisala dzisiaj rano ze chcialaby lepic balwana, ale nie ma z kim. Nie wiem jak w Bielsku, ale jutro bede dzwonic do mamay to zapytam.
OdpowiedzUsuńDina, większość Polski jest zasypana śniegiem, ale to z pewnością nie potrwa długo. Słyszałam, ze za tydzień znow ma być ciepło:)
UsuńI tak myslę, że gdyby u Ciebie spadło tyle śniegu, to byłby paraliż drogowy;)
W Bielsku Pada śnieg. Zazdroszczę tripu do Rzymu! :)
UsuńWitaj Michał:) U mnie wciąż biało i zimno, tym bardziej cieszę się z wyjazdu w cieplejsze miejsce:)
UsuńPS. masz fajny blog:)
Dopbrze myslisz dokladnie tak tutaj jest ;-) Pierwsza moja zima tutaj 2 luty 2009 troche sniegu, doslownie kilka centymetrow, cala komunikacja miejska sparalizowana, nie jezdzilo nic metro, autobusy ... szkoly zostaly pozamykane ... Chociaz ostatniej zimy juz ich to nie zaskoczylo i pomimo tego ze snieg lezal okolodwoch tygodni, a nie tylko dwa dni, wszystko funkcjonowalo w miare normalnie, tylko gdzie niegdzie byly awarie wywolane minusowa temperatura, pn u nas w szkole pekl boiler i bude nam zalalo ...
OdpowiedzUsuńNie wiem, co by zrobili na Wyspach, gdyby mieli taką zimę, jak my ostatnią - wprawdzie było krótko, ale treściwie i bardzo zimno;) Moja rodzina mieszka w Walii i właśnie opowiadali o "tragedii" na drogach, gdy pojawił się śnieg;)
UsuńA ja pamiętam jeszcze ze szkoły podstawowej, jak to którejś zimy pękły rury w szkole i mieliśmy dodatkowe ferie:))
U mnie wciąż zima, 0 stopni w dzień, w nocy mróz.
OdpowiedzUsuńLubię zimę, ale w zimie!
Mam podobnie - chyba znowu spadło w nocy trochę tego białego szaleństwa. Gdybym miała blisko jakieś górki, to może byłaby z tego śniegu jakas radosć, chociaż dla dzieci..
UsuńPóki co mnożą się tylko bałwany:))
I już po zimie :)
OdpowiedzUsuńTo podpucha była;)
UsuńByłam dziś na spacerze w parku z psem z fundacji (świetna amstafka, pies na wiewiórki;) ) i w parku leżał śnieg, ale tam, gdzie więcej cienia.
Nie lubię tego ciapciania się w blocie, a uniknąć trudno. Zwłaszcza na ścieżkach w parku.
Fajny widok ;] W końcu będzie szarzyzna :D
OdpowiedzUsuńNie będzie tak źle;) Najpierw będą święta, potem sylwester, potem karnawał, potem jakieś imprezy imieninowo-urodzinowe, potem nieco oklapniemy zmęczeni imprezowaniem, by nagle ocknąć się w marcu przy pierwszej zieleni..;)
Usuń