czwartek, 5 lipca 2012

Opowieść

Dostałam wczoraj w poczcie.
Chcecie, to poczytajcie, lub nie.
Posyłajcie dalej, lub nie.
Takich historyjek jest mnóstwo. Mają okreslony schemat, morał, wszystkie są wzruszające, ale można przeczytac takich 100 i żadna nie trafi do serca. 
Jednak czasem następuje przedziwny splot okoliczności, kumulacja entropii, a może Palec Opatrzności i ta sto pierwsza dociera do odpowiedniej osoby, w odpowiednim czasie, we właściwe miejsce... 
Niechby to była np. ta opowieść:


7 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Bywa, ale zawsze myslimy, że to przydarzy się innym, nie nam

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Krzysztofie, na moj wzrok tez nie..
      Nie dało mi się uzyskac lepszego powiększenia, jedyne, co mogę poradzic, to to, byś zapisał obrazki i potem je powiększył.

      Usuń