Lubiący zapach przepoconych skarpetek pająk skakun Evarcha culicivora może pomóc w walce z malarią, bo żywi się komarami - informuje pismo "Biology Letters". Te wschodnioafrykańskie pająki zamieszkują zwykle wysoką trawę w pobliżu ludzkich chat.
Skakuny we wschodniej Afryce są znane ze swojego zamiłowania do pożerania komarów napitych krwią. Naukowcy informują, iż te pająki preferują szczególny rodzaj komarów , przenoszących w swojej ślinie (powodującej brak krzepnięcia krwi) zarodźce, czyli pierwotniaki z rodzaju Plasmodium (są to samice komarów 30-40 gatunków z rodzaju Anopheles, liczącego w przybliżeniu 400 przedstawicieli). Wywołują one chorobę zakaźną – malarię, która jest odpowiedzialna za ponad milion zgonów rocznie (głównie dzieci).
Szacuje się, że zarażonych malarią może być aż 300 milionów ludzi na świecie. W latach 1955 i 1969 WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) przeprowadziła akcję wykorzenienia malarii, jednak w Afryce, większości krajów Azji południowo - wschodniej i Ameryki Łacińskiej choroba przetrwała, z powodu oporności komarów na DDT i zarodźców na chlorochinę, a także z powodu niedostatecznych środków finansowych.
Fiona Cross z University of Canterbury i Robert Jackson z International Centre of Insect Physiology and Ecology (Kenia) wykorzystali noszone wcześniej skarpetki, by sprawdzić, czy skakuny - podobnie jak komary - przywabia zapach ludzkiego potu.
Eksperymenty potwierdziły to przypuszczenie - pająki wolały pozostać w "skarpetkowej" atmosferze niż przejść do pomieszczenia ze świeżym powietrzem.
„Moim marzeniem byłoby, aby ludzie, wiedzieli jak rozpoznawać tego małego pająka i nie zabijali go, kiedy znajdą go wewnątrz budynków jak często ma to miejsce, gdyż często zapuszcza się do nich w poszukiwaniu pożywienia” powiedziała LiveScience Ximena Nelson, ekolog behawioralny z uniwersytetu Macquarie w Sydney, Australia. „Jeżeli te pająki zostaną pozostawione w tych domach, mogą uszczuplić liczbę żywiących się krwią komarów, co może zapobiec przed zarażeniem pasożytem”
Skakuny we wschodniej Afryce są znane ze swojego zamiłowania do pożerania komarów napitych krwią. Naukowcy informują, iż te pająki preferują szczególny rodzaj komarów , przenoszących w swojej ślinie (powodującej brak krzepnięcia krwi) zarodźce, czyli pierwotniaki z rodzaju Plasmodium (są to samice komarów 30-40 gatunków z rodzaju Anopheles, liczącego w przybliżeniu 400 przedstawicieli). Wywołują one chorobę zakaźną – malarię, która jest odpowiedzialna za ponad milion zgonów rocznie (głównie dzieci).
Szacuje się, że zarażonych malarią może być aż 300 milionów ludzi na świecie. W latach 1955 i 1969 WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) przeprowadziła akcję wykorzenienia malarii, jednak w Afryce, większości krajów Azji południowo - wschodniej i Ameryki Łacińskiej choroba przetrwała, z powodu oporności komarów na DDT i zarodźców na chlorochinę, a także z powodu niedostatecznych środków finansowych.
Fiona Cross z University of Canterbury i Robert Jackson z International Centre of Insect Physiology and Ecology (Kenia) wykorzystali noszone wcześniej skarpetki, by sprawdzić, czy skakuny - podobnie jak komary - przywabia zapach ludzkiego potu.
Eksperymenty potwierdziły to przypuszczenie - pająki wolały pozostać w "skarpetkowej" atmosferze niż przejść do pomieszczenia ze świeżym powietrzem.
„Moim marzeniem byłoby, aby ludzie, wiedzieli jak rozpoznawać tego małego pająka i nie zabijali go, kiedy znajdą go wewnątrz budynków jak często ma to miejsce, gdyż często zapuszcza się do nich w poszukiwaniu pożywienia” powiedziała LiveScience Ximena Nelson, ekolog behawioralny z uniwersytetu Macquarie w Sydney, Australia. „Jeżeli te pająki zostaną pozostawione w tych domach, mogą uszczuplić liczbę żywiących się krwią komarów, co może zapobiec przed zarażeniem pasożytem”
Zdaniem specjalistów, hodowanie takich pająków w domach mogłoby pomóc walce z malarią. Evarcha culicivora to jedyny znany gatunek pająka, który żywi się ssącymi krew komarami Anopheles gambiae. Gdy poczuje krew, wpada w istny szał bojowy i zabija nawet 20 komarów - jednego po drugim - nawet, jeśli później nie ma zamiaru ich zjadać.
To dopiero myśliwy..!
Ciekawym czy skakuny przeżyłyby w naszym klimacie
OdpowiedzUsuńZ tego, co wyczytałam, to mamy ich w Polsce chyba ze 65 róznych gatunków. Skakuny nie są niebezpieczne dla człowieka, oczywiście, ze zdarzają się wyjątki, jakiś boliwijski skakun powoduje hemolizę krwi i w ogóle jest nie teges..;) Ale "nasze", polskie są bezpieczne. Dlatego wystawiaj skarpetki Szczepciu, wystawiaj...;)
OdpowiedzUsuńPrzystojniaczek. I jaki pracowity. Przeżyłyby bo i komary nie we wszystkie pory roku gryzą. Czy nasze komary, są tożsame z tymi malarycznymi z Afryki, czy też to zupełnie inna bajka? Pamiętam jak mnie okropnie pogryzły - około 30 ugryzień, które trwały w postaci czerwonych swędzących ran przez kilka dni - gdy robiłem wieczorną porą sesję foto nad Potokiem Służewieckim tuż po powodzi w lecie ubiegłego roku! To był istny koszmar. Ubiłem masę [nie ta rowerową:), ale druga masa [komarów]zdążyła pokąsać mnie:( Pozdrawiam noworocznie:)Ale widoki i liczne fotki warte były tego bólu:)
OdpowiedzUsuńSlavko, nasze komary są całkiem niewinne, te malaryczne to zupełnie inna bajka (z rodzaju Anopheles). Też mam podobne krwiopijcze wspomnienia z komarami, do tej pory pamiętam, jak mnie dopadły na obozie w Mikoszewie...
OdpowiedzUsuńTy miałeś chociaż misję- sesja zdjęciowa;) I chociaż to osładza ból po ukąszeniach:)
Podobno komary nie znoszą olejku goździkowego, dlatego trzeba nim nasmarować skórę.
Pozdrawiam:)
niezłe... naprawdę fascynująca informacja. Nie miałem o tym pojęcia ;-)
OdpowiedzUsuńtajemniczy jest ten świat:)
Usuń