wtorek, 9 kwietnia 2013

Co nowego w kocim świecie?

Furia upodobniła się do liska z popularnej przeglądarki;)
 Dibi dorasta, jest coraz ładniejszą dziewczyną i zaczyna rządzić;)


 Upodobała sobie plecak i często tak właśnie na nim przesiaduje
Pershing ma apetyt na.... ;) 
(nie powiedział, na co)
 
Łapa i Furia lubią podsypiać w ciągu dnia na mięciutkim pledzie
Namira woli męskie towarzystwo, dlatego uwielbia przytulać się do swojego pana
Uziemiony przez Namirę;)



21 komentarzy:

  1. Ten kociak na biurku zwraca uwagę swoją kokieterią. Eh, te dziewczynki:-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dibi ma to pewnie we krwi, kokietuje, ale nie daje się złapać, tylko umyka. To takie zaproszenie do zabawy, bo gdy nie zwraca się uwagi na kotkę, wtedy ona domaga się naszej uwagi głosnym miauczeniem, a czasem pomaga sobie łapką i zaczepia;)

      Usuń
  2. Fajnie piec kotow, jak bede miala swoj dom napewno bede miala wiecej zwierzat. A Dibi z drugiego zdjecia sprawia wrazenie takiej zadziory "i co mi zrobisz jak mnie zlapiesz" ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dina, dokładnie tak jest, rozszyfrowałaś Dibi:) Mała zadziorna kotka, której wszędzie pełno:)
      Życzę Ci, byś jak najszybciej mogła spełnić swoje plany o nowym domu:)

      Usuń
  3. Koty to bardzo mądre stworzenia. One wiedzą to co my dopiero "odkrywamy" przy pomocy telewizji lub internetu. Np. to że ruch to zdrowie, i jak się zje to trzeba spalić. Mój Tuliś każdego dnia urządza dzikie rajdy po mieszkaniu. Potrafi tak przez kilkanaście minut. Piekło zaczyna się jednak dopiero wtedy, gdy robi to nocą i jeszcze Kloe do tego wciągnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy pokazywałeś nam swoje koty, Tomku? Chyba nie, albo nie pamiętam, to może jakaś sesja foto by się zdała..?:)
      Koty się nie przejadają, jedzą tyle, ile potrzebują. Chyba, że są sterylizowane, czy kastrowane, wtedy mają zaburzoną gospodarkę hormonalną i nie ma siły - tyją.. (zazwyczaj)
      Nasz najstarsza w tym gronie Łapa (13 lat) rano urządza dzikie biegi, czesto z innymi kotami, wskakuje na ściankę aż pod sufit, jak za dawnych, młodych lat:) A potem idzie się położyć spać gdzieś w ciepełku..:)

      Usuń
    2. Ze zacytuję Ferdka, "jak nie jak tak?" :D. Nawet się wpisałaś. Link w moim nicku.

      Usuń
    3. Trafiła mnie jakaś czarna dziura, czyli pomroczność jasna;) Wybaczysz...?:)

      Usuń
  4. Od niedawna chodzi mi koło domu taki kociak. Brudasek, ale z obróżką. Zastanawiam się, czy aby nie porzucony... Trochę go dokarmiam, ale do domu nie wezmę. Mógłby mi upolować odsypiające "ciężką" noc szynszyle...

    OdpowiedzUsuń
  5. Od niedawna chodzi mi koło domu taki kociak. Brudasek, ale z obróżką. Zastanawiam się, czy aby nie porzucony... Trochę go dokarmiam, ale do domu nie wezmę. Mógłby mi upolować odsypiające "ciężką" noc szynszyle...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marku, jak ma obróżkę, to pewnie miał też kiedyś dom. Można go ewentualnie zawieźć do weta, niech sprawdzi, może kot ma chip i uda się ustalić, czyj jest? Koty i szynszyle to nie byłoby najlepsze towarzystwo, dlatego lepiej jest dla nich wszystkich, jak kocio sobie znajdzie inny dom..;)

      Usuń
  6. Na plecaku to kot breloczek czy kot wagabunda? ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba jednak wagabunda..;)
      Dibi bardzo lubi ten plecak. Już porwała w nim sznurki, dlatego mąż musiał je wymienić. Kiedyś wchodziła do środka, jakby chciała znaleźć kryjówkę, ale teraz nie daje rady, bo nie umie odsunąć suwaka;)

      Usuń
  7. Nie ma to jak takie mięciutkie towarzystwo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, kochane sierściuchy..:) Grzeją, ugniatają, aż miło:) A wieczorem mruczą tak głośno, że aż zasnać trudno;)

      Usuń
  8. Cóż ja mogę powiedzieć, jak nie to, że są
    PRZEPIĘKNE! :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Endzi, Twoje towarzystwo też doskonałe:))) Zwłaszcza na drzewach;))

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że jesteś:)) Koty-ślicznoty-nicpoty;))

      Usuń
  10. Nieustannie zazdroszczę ci kotów w tej ilości. :-) Wszystkie są piękne. Niezmiennie mam słabość do Furii. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wpisały się koty w nasz dom, czasem potrafią zdenerwować, bo marudzą, ale przeważnie dają wiele radosci nam wszystkim:)

      Zaraz pokażę nową Furię, będziesz zaskoczony:)

      Usuń