czwartek, 14 stycznia 2010

I jeszcze Kenia

Tu pracują rzemieślnicy, wytwarzający większość pamiątek kupowanych przez turystów. Wisiorki, bransolety, misy, rzeźby zwierząt, Masajów - wszystko wykonane z drewna. Na stoliku widać pocięte krążki różnych rodzajów drewna - hebanowe, różane, akacjowe, tekowe itp.

 
 Z jednego kawałka drewna powstają istne cudeńka - jak np. ten nosorożec, który wygląda, jak żywy:) Rzeźba wykonana jest całkowicie ręcznie, bez użycia jakichkolwiek maszyn.

Tradycja i nowoczesność. W rejonie Mombasy żyje większość muzułmanów kenijskich, chociaż islam nie jest dominującą religią w Kenii. Tradycja nakazuje nosić charakterystyczny ubiór i jest to ściśle przestrzegane przez wyznawców islamu.


 
Na rynku sprzedawane są świeże miejscowe owoce i warzywa. I można się targować o cenę:)


 
W sklepiku można kupić m. in.takie oto kolorowe makarony w różnych kształtach.



A ja kupiłam  kilka przypraw, herbatę i kawę.

 Ten makaron wygląda jak zabawki dla dzieci:)

 
 W porcie

Widoczne wpływy arabskie - rzeźba typowego dzbanka do kawy


Drzwi najstarszego meczetu w Mombasie

 
Stylowe wejście do jednej z kawiarni w Mombasie

7 komentarzy:

  1. Piękne zdjęcia. Drzwi do meczetu mnie urzekły :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To wyżej to tez ja :)
    Muszę się nauczyć tu komentować.
    :)
    Zielonepowieki

    OdpowiedzUsuń
  3. Kenia urzeka - własnie poprzez takie obrazy. Ja sama wciąż jestem pod wielkim wrazeniem Kenii...
    Dianiu, napawaj się widokami...:)
    Buźka:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Pieęny ten nosorozec.
    Ciekawią mnie ceny. Ile np kosztuje taka paczka herbaty kenijskiej?
    ewa999

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystko zależy, gdzie się kupuje. Akurat herbatę kupowałam na lotnisku w Mombasie, wydawałam ostatnie szylingi kenijskie. Zapłaciłam za paczkę 240,-KSH, czyli 2,40 € - w sumie dosc sporo. Gdybym kupowała herbatę gdzie indziej, pewnie za 240 szylingów miałabym 3 razy większą paczkę.
    W Kenii trzeba się targować, choc są sklepy, gdzie są tzw "sztywne ceny". Jednak gdy ma się trochę czasu i zacięcia, to mozna kupić daną rzecz za nieduże pieniądze.
    Niestety, nie wiem, ile kosztował ten nosorożec, ale spodziewam się, ze był drogi.
    Powiem tak - rzeźby, które w Kenii można kupić za ca 6-10 € u nas kosztują grubo ponad 100 zł.

    OdpowiedzUsuń
  6. spacer_biedronki pisze:

    drzwi do meczetu i zdjęcie z portu! I jak smakuje kawa?

    OdpowiedzUsuń
  7. Spacerko, kawa pachnie Afryką i tworzy przed oczami obraz w trójkolorze - błękit nieba, zieleń roślinności i rudo-czerwień dróg..;)

    OdpowiedzUsuń